Czego tutaj nie ma? Wampiryczna narzeczona, naukowiec-wilkołak, pożerające ludzi rośliny, serum z korzeni mające zapobiegać wampirycznej i lykantropicznej transformacji itd. Typowy horror Andy Miligana czyli w skrócie zerowy budżet, niechlujny montaż, amatorskie gore, koszmarne make-up, nowoczesne wnętrza udające te z...
więcej