No i te miny Chazza, Marisy, cała masa genialnych tekstów... Aldo, będziesz świadkiem... - Tony też był świadkiem i już nie żyje... A Wasz ulubiony tekst? 10!!!!!
Znakomita,stylowa komedia. Stallone pokazuje inną,luzacką twarz i robi to znakomicie. Film jest niezwykle zabawny, historia bardzo zgrabnie opowiedziana i w dodatku lepsza od francuskiego oryginału. Cudo.
ABSOLUTNA REWELACJA, MISTRZOSTWO ŚWIATA WIDZIAŁEM DOSŁOWNIE 34 RAZY I NIE ZAMIERZAM PRZESTAĆ NA TYM, NO I STALLONE KTÓREGO UWIELBIAM.KOCHAM WSZYSTKIE FILMY LANDISA!!!!!!!!!
To ja ryłem ze śmiechu. Nawet małżonka w pewnym momencie zgłupiała totalnie, jak się dowiedziała, a zresztą sami obejrzyjcie. Dla mnie kapitalna komedia. Szczerze polecam.
Pozdrawiam
mistrzowska gra po prostu, każdy tekst i gest zabawny, jeszcze czegoś takiego nie widziałem w jego wykonaniu, trzeba dodać, że zgromadzili w tym filmie bardzo dobrą obsadę, jest parę znanych nazwisk, no cóż genialna komedia, 10/10.
nominację do Złotej Maliny. Po liście jego filmów na filmwebie widać, że osoby nominujące go do tej nagrody
ewidentnie go nie lubią, bo dostawał tę nominację wielokrotnie. Jednak dać mu tę nominację za ten film jest
zwykłą kpiną. Dla mnie jest to genialna komedia i o niebo lepsza od oryginału z Louisem de Finesem,...
Ten film pokazuje, że Sylwester Stallone potrafi zagrać wszystko. W tej roli był fantastyczny,
tak samo zresztą jak sam film. I dla mnie ta wersja jest o niebo lepsza od oryginału ze ŚP.
Louisem de Fines. A przecież sam Louis de Fines był (i pozostał pomimo smierci) jednym z
najlepszych aktorów komediowych,...
Wytworzyliśmy mu otoczkę filmów akcji, "Jak cię widzą tak cię piszą" , a w tym filmie głównie
było to parodiowane. Wstawienie Stallone w rolę główna, było tylko lekką ironią ze strony
producenta. A co do reszty parodii, świetna.
Film oglądałem dość dawno (odświeżyłem sobie dopiero dziś), ale ostatnio miałem okazję oglądać wersje oryginalną... W tamtej niektóre lepsze były lepsze, a z kolei w tej lepsze są inne... Czasami bywa trochę głupawo, ale zawsze śmiesznie i jeszcze ta gwiazdorska obsada... Stallone mimo, że zagrał całkiem całkiem to...
Angelo Provolone grany przez Sylvestra Stallone jest gangsterem, który - zgodnie z obietnicą złożoną dla umierającego ojca - próbuje przejść na legal. Dowiaduje się jednak, że jego księgowy robił go do teraz w bambuko z kasą na każdym kroku, a w dodatku jest na tyle bezczelny by prosić o rękę jego córki, która okazuje...
więcej