Opis - trochę ubogi i na starcie zniechęcający do obejrzenia filmu, który jak na horror jest całkiem znośny. Przyjemny klimacik, fajna muzyka, ale stworek taki trochę jakiś mi znajomy, chyba go już widziałem w pierwszej części Obserwatorów z Michaelem Ironsidem… Trochę mnie dziwi mała liczba głosów i komentarzy, ponieważ film jest całkiem znośny, a jednak tak mało znany.
Taki sobie prawdę mówiąc, strasznie się zestarzał. Ostatnie sceny strasznie się dłużą, poza tym wszystko tonie w nieprzeniknionej ciemności, mającej pewnie maskować nijaką charakteryzację stwora. Mitologia nordycka potraktowana powierzchownie, tak aby było coś ciekawego w scenariuszu.