https://en.wikipedia.org/wiki/AFI%27s_100_Years...100_Movie_Quotes
14 miejsce w rankingu - teraz już wiem dlaczego. Świetnie, gdy taka oryginalna wypowiedź pojawia się na końcu jako podsumowanie filmu i skłonienie do refleksji, podobnie było na przykład w "King Kongu" z 1933 r.
To oczywiście subiektywne - mimo to pewna ciągłość historycznych wydarzeń, kinematograficzny przełom, to nie film - to spektakl, przepięknie zobrazowany i przepięknie nakręcony, spektakl rozpoczynający nową epokę, której elementy widoczne są aż do dzisiaj, wspaniałe uchwycenie esencji pierwowzoru - ekranizacja i piękna i wierna - przemyślany, spuentowany scenariusz, kobieta fatalna wpadająca w ramiona Bogarta - rzadko kiedy ta trudna do uchwycenia romantyczność tamtych lat jest na wyciągnięcie ręki.
Ale - to tylko słowa. Przy ocenianiu produkcji z tamtych lat staram się uwzględniać nie tylko same wrażenia, co i okoliczności powstania wraz z kulturową spuścizną, tutaj moc jest zdecydowanie z Sokołem.