Niedługo po jego śmierci oglądałam o nim film dokumentalny. Płakałam jak nigdy wcześniej. Do końca wierzyłam, że kiedyś znów stanie na nogi. Jest dla mnie wzorem i zawsze będzie. Zawsze będę pamiętała o tym wspaniałym człowieku, który walczył o swoje życie z taką zaciętością! Każdy dzień był dla niego wyzwaniem, walką. Gdy o nim myślę to sama się sobie dziwię, że potrafię kogoś tak podziwiać. On jest bohaterem dla milionów ludzi, chciałabym mieć w sobie taką siłę i tyle pasji. Był naprawdę super człowiekiem.