Żaden film nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak "Wilk morski". Chodziłem chyba wtedy do 4 klasy podstawówki i trzeba było kilku dni żeby przestał mi sie śnić po nocach Charles Bronson!
Telewizyjna ekranizacja powieści Londona, bardzo mało ciekawa,chciałoby się rzecz, pod każdym względem: reżyserskim, technicznym, aktorskim (z pewnymi wyjątkami, o których poniżej), scenariuszowym (a tu, wydawałoby się, zadanie jest banalne). Atrakcją jest udział Christophera Reeve'a i Charlesa Bronsona, którzy po...
Choć jest to niby film morski traktujący o podróży szkunerem prze ocean to widoku morza w tym filmie prawie nie ma. Ledwo kilka ujęć. Całość rozgrywa się albo na pokładzie albo pod pokładem. Czuć przez cały film ,że był kręcony po kosztach w porcie.
Nie było by w tym nic złego gdyby bronił się grą aktorską...
Jeżeli ktoś z was czytał książkę "Wilk Morski" to niech mi doradzi czy powinnam oglądać film. Nie chciałabym zepsuć oryginału.
Książka jest moim zdaniem dużo lepsza niż film. Czytałam już ją z 5 razy i mam ochotę na kolejny raz :-) Myślę, że ta ekranizacja zatraciła zupełnie sens książki: ot pokazano historię gościa z "lepszych" sfer, który trafia na statek okrutnego kapitana Larsena. Jak dla mnie Larsen w książce jest niezwykle fascynującą...
więcejNie przepuszczę żadnej szansy aby obejrzeć "Wilka morskiego" a widziałem go już mnóstwo razy. Nie rozumiem, czemu nikt nie napisał przede mną jakiegoś peanu pochwalnego na temat morza, diabolicznego kapitana powtarzającego za Miltonem "LEPIEJ BYĆ PANEM W PIEKLE NIŻ SŁÓGĄ W NIEBIE" i niedoświadczonego jeńca Humpreya....
więcej