PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=90364}

Tajemnice Smallville

Smallville
7,1 36 060
ocen
7,1 10 1 36060
6,8 4
oceny krytyków
Tajemnice Smallville
powrót do forum serialu Tajemnice Smallville

Finał = klapa.

ocenił(a) serial na 7

Uważam, że aby ująć poziom finału ostatniej serii należałoby użyć stwierdzenia: "z dużej
chmury mały deszcz". Budżet uleciał, emocje uleciały i wszystko, co było dobre w tym serialu
zakończyło się na 6 serii. Pierwsza to było coś ... Do serii 5 włącznie trzymał się poziom ale
potem już było coraz gorzej. Brak Lexa - no sorry ale odbierając przeciwnika Clarkowi, serial
stracił sens. Rola Lexa w tym serialu budowała jakieś napięcie, poza tym tak jak mówię
budżet zupełnie uleciał ... Przyglądnijcie się z jakim "jajem" była zrobiona 1 seria, jakie efekty
miał finał 4 serii (meteoryty itp.) - to było coś. Liczyłem na to, że finał będzie bardziej udany,
ale zrobili go "po łebkach".

ocenił(a) serial na 8
adekzone

FINAŁ MNIE TEŻ TROCHĘ ZAWIÓDŁ ALE MOŻNE SIĘ BYŁO SPODZIEWAĆ ŻE NIE BĘDZIE NIEWIADOMO JAK SUPER PO CAŁEJ 10 SERII KTÓRA BYŁA KIEPSKA ZGADZAM SIĘ ŻE PO ODEJŚCIU LEXA TEN SERIAL ZDECYDOWANIE SIĘ POPSUŁ DOBRZE ŻE PRZYNAJMNIEJ NA CHWILĘ W FINALE MOGLIŚMY GO ZOBACZYĆ TYLKO STRASZNIE MNIE WKURZYŁO ŻE STRACIŁ PAMIĘĆ BEZSENSU JAK DLA MNIE.

ocenił(a) serial na 7
sylwunia466

To że stracił pamięć i zapomniał Clarka to nawiązywało do orginału Supermana, przecież Lex nie znał nigdy jakiegoś Clarka Kenta z Daily Planet. Moim zdaniem do miało duży sens. Jednak faktycznie finał bez polotu mało walki i serca. Żadnych Herosów słabe efekty no i fakt że nie zobaczyliśmy Toma w kostiumie. Ale dwie rzeczy mi się podobały ślub i rozmowa Clarka z Lexem :)

ocenił(a) serial na 8
pawelc11

chodziło mi o to że jakby na darmo nakręcili te siedem lat smallville z lexem to tak jakby sami usunęli historię którą sami wymyślili a to trochę głupie mogli wymazać to co z clarkiem związane a nie wszystko przecież po wymazaniu wszystkiego to już nie jest taki sam lex jak kiedyś. A ZRESZTĄ MOŻE WŁAŚNIE DLATEGO DOBRZE ŻE SIĘ SKOŃCZYŁO 10 SERIA BYŁA NAJSŁABSZA MOIM ZDANIEM.

użytkownik usunięty
sylwunia466

Ale jedno trzeba przyznać,że w finale było to coś czego nie było w innych serialach.Mianowicie wzruszenie.To jak jor el pokazał clarkowi te całe 10 lat spędzonych razem to było wspaniałe.Aż się łezka w oku zakręciła..Smallville opisze tak pierwsze 3 sezony są dobre,od czwartego do dziewiątego arcydzieło,natomiast w dziesiątym poziom znacznie spadł.Ja nie uznaję tego sezonu,gdyż był do chrzanu.Poza finałem nie ma w tym sezonie nic ciekawego.Ale i tak ten serial wymiata.

adekzone

Właśnie obejrzałam finał (resztę oglądałam miesiące temu, więc trudno mi się do niej bezpośrednio odnieść) i "klapa" to dokładnie to, co teraz mi się nasuwa na myśl. Wszystko się jakby "samo" rozwiązało, mrok zastąpiła radość i żyli długo i szczęśliwie. W ogóle nie przekonujące. Krótka gadka do Zielonej strzały - już całe zło z kilku odcinków puf! znika. Clark ubiera wdzianko - i apokalipsa i cały mrok puf! znikają. Gadki były przeciągane, na siłę miały być wzruszające, ale wypadały sztucznie i nic nowego nie wnosiły. Brak ciekawej akcji, brak żywych interakcji między bohaterami, brak polotu. Nawet na koniec kiepskiego sezonu mogliby się postarać o wielki finał, w końcu ostatni podwójny odcinek zamykał nie tylko sezon, ale i całą sagę!

ocenił(a) serial na 8
adekzone

Finał niezachwycający. Za bardzo sie wczuli w to wszystko ( rozmowy były przeciągane i jeszcze te urywki z wcześniejszych sezonów). Prawie wcale nie pokazali akcji! W porównaniu z finałami wcześniejszych sezonów ja tu się spodziewałam jakiegoś zła w czystej postaci, walki, poświęceń a tu ot tak Clark wszystko uratował, mimo że to miało być przecież największe ze wszystkich zagrożeń. I nie rozumiem czemu po tym wszystkim Louis i Clark czekali 7 lat zeby wziąć ślub jak praktycznie już go mieli tylko nie zdążyli się wymienić obrączkami -.- Za bardzo chcieli ten serial do oryginału nawiązać.

monia7

Eh, jak się chce oglądać więcej akcji to się ogląda G.I. Joe, tutaj właśnie tak miało być, symbol wieluletniej przemiany Clarka w Supermana, któremu żadne zło nie podskoczy. Finał jest wzruszający, łączy całą sagę w całość, nie trzeba wartkiej akcji i wielomilionowych efektów specjalnych, by wyrazić pewne wartości, pewny sentyment, który ma się do serialu po tylu latach oglądania. Odcinek finałowy kończy wszystkie wątki, mamy tu wszystko to, czego fan serialu chciałby mieć - słowa Jor-Ela o końcu podróży Clarcka do bycia prawdziwym bohaterem, wsparcie Johnatana, którego tak brakowało po jego śmierci, wreszcie powrót Lexa, który to przewijał się we wszystkich sezonach, mimo iż sam aktor się nie pojawiał.
Moim zdaniem finał zmajstrowany popisowo, wzruszające podsumowanie 10 sezonów i otwarta droga na to, co widzieliśmy we wcześniejszych filmach czy serialach o Supermanie!

ocenił(a) serial na 8
toporminator

Wiadomo, że dużą rolę miał odegrać sentyment w końcu to finał serialu i chciano by został zapamiętany :) Ale to nie zmienia tego, że zabrakło tu dobrego punktu kulminacyjnego, tak myślę. Na wzruszeniu się skończyło. A wątpię by chodziło tylko o nie skoro wprowadzono Mrok , co wiązało się chyba z jakimiś oczekiwaniami jak to się potoczy, a tu nic. Uwielbiam ten serial, ale finał mnie rozczarował.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones